sobota, 6 kwietnia 2013

Rozdział IV

Był już ranek. Karina wstała i zrobiła sobie śniadanie. Puszek jeszcze spał. Karina czytała gazete z pracami „Pomoc w kawiarni 40 zł na jeden dzień hmmm chyba zadzwonie” - Halo ja w sprawie pracy. - Dobrze niech pani przyjdzie jutro na rozmowe. - Dobrze - Dowidzenia - Dowidzenia „Jej mam prace ” Puszek się obudził. - O cześć już ci daję karme. Karina sięgnęła po karme. - Mam prace! Puszek Pomerdał ogonkiem. Chyba miał dobry sen. O swojej miłości. Chciał wyjść do parku gdzie jego miłość. - Dobra chodż . Puszek machał ogonem. Karina i puszek wyszli do parku.Nie spotkali jednak miłości puszka.Miała ona na imie aldona. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Nastepny rodział w piatek ;) nastepny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz