sobota, 20 kwietnia 2013

Rozdzial Vl




Następnego ranka karina się wykopała, A puszek był pewnie zdernenowany że aldona się z nim spotka.Karina nie rozumie jego zachowania.
- Puszku przestań przecież wiesz , że ona cie kocha.
Puszek już przestał jeść i położył się na kanapie.
- Masz pooglądaj sobie telewizje.
Puszek miał wielkie oczy. Karina robiła sobie warkocza.Pomalowała paznokcie. I wzięła smycz .
- Choć puszek!
No i poszli. Za haustawką było widać roberta.
- Cześć i jak.?
- Dobrze dzisiaj niedziela.?
-No tak
- O to jutro ide do liceum
------------------------------------------------------------------------------
Sorki ze wczesniej nie dodalam ale musialam sie uczyc do tesów xD nastepny rozdział napisze wam admistatorka ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz